25 listopada 2011


Jak cieszyć się życiem

"Mamy z nią kłopot - albo sobie jej odmawiamy
w imię wyższych celów, albo w niej się zatracamy.
A wystarczy wsłuchać się we własne ciało.
Ono wie czego i ile nam potrzeba. Przyjemność
niewymuszona na poziomie ciała i płynąca z głębi
duszy to twórcza siła, o którą sami musimy zadbać."

Przyjemność zdaje się być podejrzana wielu ludziom, ponieważ z jednej strony kojarzy się z radością, a z drugiej uważana jest za coś grzesznego, co odciąga nas od obowiązków i odpowiedzialności.
Szczególnie ta druga strona wpływa na ludzi, przez co przyjemność staje się podejrzliwa. Dlatego wielu z nas odczuwa przyjemność nie jako radość, a lęk czy nawet ból.

Cherie Carter Scott w swojej książce pt. „Jeśli życie jest grą, oto jej reguły” pisze: „ Ciało staje się jednym z najgłębszych źródeł przyjemności, kiedy w pełni otwierasz pięć zmysłów i doświadczasz fizycznego cudu bycia żywym”. Spożywanie ulubionej kawy, smacznego jedzenia, zatracenie się w ciekawym filmie czy książce, to wszystko wywołuje (a w zasadzie powinno wywoływać) taki stan.
Wiemy jedno, na przyjemności nie starcza czasu, zatracamy się w obowiązkach – szczególnie pracy, zarobkach. Przestajemy odczuwać i potrzebować przyjemności, a to z kolei może prowadzić do wielu problemów w życiu osobistym. 

Korzyści z czerpania przyjemności mnożą się, daje ona motywację ,energię do życia twórczego, pozytywne nastawienie do wielu spraw.
Jednak paradoksalnie, nie potrafimy się cieszyć, choć żyjemy w czasach gdzie przyjemność jest istotnym elementem życia. Filmy, książki, media, muzyka, wszystko to ma sprawić aby było nam miło. Jest to jednak bardzo powierzchowna rozrywka, której celem staje się ucieczka od problemów, samego siebie, ogólnie życia. Gdyby istniała prawdziwa przyjemność, w żaden sposób nie ograniczałaby naszego rozwoju.

Tylko.. jak to zmienić?

Jak cieszyć się życiem/A. Gutek/Zwierciadło/Grudzien 2011