15 listopada 2011

Magiczny dym unosi się i stopniowo opada,
zmusza dzień do niedźwiedziego snu,
gdzie obrazy krzyżują się i zatracają całą swoją logikę..

Ponoć człowieczym uśmiechem można je rozszczepić,
na sensowne kawałeczki zdarzeń,
jednak musi to być czas cudów, w które ciężko uwierzyć.