Na dzisiaj coś (nie)słodkiego, dla łasuchów i nie tylko :)
Ciasto cytrynowo-bezowe.
Zaczynamy od wyrobienia podstawy, czyli ciasta z makiem:
150g mąki
20g maku
szczypta soli
75g niesolonego masa pokrojonego w plastry
120 ml zimnej wody
Wszystko mieszamy, owijamy ciasto folią i wstawiamy do lodówki
na około godzinę.
Później rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni, wykładamy ciasto
i pieczemy 10 minut w tej temperaturze, potem zmniejszamy ją do
180 stopni i pieczemy kolejne 12 minut.
Ciasto studzimy.
Drugą rzeczą jaką się zajmujemy w tym czasie to nadzieniem.
240 ml wody
120 ml mleka
240g cukru
120g mąki kukurydzianej
5 żółtek
sok z 3 cytryn
60 g niesolonego masła
Do garnka wlewamy wodę, mleko, dosypujemy cukier i mąkę.
Doprowadzamy do wrzenia, mieszając. Następnie zdjąć z ognia.
W misce zetrzeć żółtka i stopniowo dodawać do nich 120 ml gorącego
płynu, mieszać energicznie aż się zagotuje.
Zdjąć z ognia i dodać sok z cytryn, mieszać. Potem dodawać powoli
masło aż się roztopi.
Całość musi wystygnąć.
Ostatnią częścią jest beza.
białko z 6-8 białek
120 g cukru
szczypta soli
Białka ubijamy i dodajemy szczyptę soli i stopniowo cukier.
Następnie rozgrzewamy piekarnik do 160 stopni. Rozprowadzamy masę
cytrynową na wypieczonym lekko cieście. Na wierzchu rozprowadzamy pianę,
formujemy wierzchołki. Pieczemy ciasto pół godziny, podawamy schłodzone.
Smacznego!