Dzisiaj kolejny sprawdzony przeze mnie przepis.
Powodem były 70-te urodziny Babci Heleny.
Nazwę ten "okaz" truskawkowym tortem.
I część to biszkopt
Składniki:
8 jaj
1 szklanka cukru
1 i pół szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubijamy z cukrem, następnie dodajemy po jednym żółtku,
nadal ubijając. Na sam koniec dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia.
Lekko wymieszać. Wylać na blachę i piec w temperaturze 180 stopni,
około pół godziny.
II część to sernik
Składniki:
6 jaj
pół kg zmielonego sera
20 dag cukru
1 budyń śmietankowy
15 dag margaryny
Margarynę ucieramy z cukrem, stopniowo dodajemy po jednym żółtku,
później dodajemy ser z budyniem (w formie proszku). Z białek ubijamy
sztywną pianę (dodajemy do niej szczyptę soli). Piec ciasto w temperaturze
180 stopni około 45 minut.
III część to masa truskawkowa
Składniki:
1 kg truskawek (mogą być mrożone lub już zrobione na mus)
2 łyżki cukru
3 galaretki truskawkowe.
Jeśli są to truskawki sezonowe lub mrożone, kroimy je w ćwiartki.
Wkładamy je do garnka, ogrzewamy i dodajemy cukier. Pod koniec wsypujemy
galaretki. Wszystko dokładnie mieszamy i zagotowujemy. Odstawiamy do lekkiego
stężenia.
IV część to masa budyniowa
Składniki:
2 budynie waniliowe
pół litra mleka
1 cukier waniliowy
25 dag margaryny lub masła
5 łyżek cukru
Na mleku wraz z cukrem gotujemy budyń. W misce ucieramy masło/margarynę
i ostudzony budyń dodajemy stopniowo (po łyżce).
Oczywiście wszystko łączymy, kolejno:
biszkopt dzielimy na dwie części (lub pieczemy je osobno dzieląc na pół poszczególne
wypisane składniki), pierwsza część idzie na dół, później połowa masy budyniowej,
na nią całe ciasto serowe, potem druga połowa masy budyniowej, następnie prawie
tężejąca galaretka z truskawkami i na samą górę biszkopt jasny.
Ciasto można polać polewą czekoladową i posypać wiórkami kokosowymi.
Smacznego!