28 lutego 2011























Uwidocznić niewidoczne

"Świat wygląda zupełnie inaczej w zależności od skali.
Piękno można znaleźć w najbardziej nieoczekiwanych miejscach:
wewnątrz kwiatu przydrożnego chwastu, w szczegółach anatomicznych
pchły czy pod kapeluszem grzyba rosnącego w obumarłym drzewie".

Jedni z nas badają cały ten mikroświat z przyziemnych, naukowych
powodów, inni odnaleźli w tym pasję i przygodę, łącząc  naukę i sztukę.

Takim przykładem jest Laurie Knight, który twierdzi, że "chce zobaczyć
rzeczy niewidoczne dla innych".

Przez nagromadzenie się rzeszy takich artystów, pojawił się konkurs,
gdzie można zgłaszać zdjęcia mikroskopijnego świata.
Konkurs nosi nazwę Olympus BioScapes International Digital Imaging.


Uwidocznić niewidoczne/  D. Castelvecchi / Świat nauki / Styczeń 201.

26 lutego 2011



Dzisiaj prawie jak ciepła bułeczka melodia
B. Dylana, Beyond Here Lies Nothin'.

Polecam.

24 lutego 2011

Opary mgły zwisają za głęboko,
za mało przestrzeni wokół,
zbyt duszno na poranek.

Wojna tuż tuż,
a z nią strach, odwaga, honor.

..tylko gdzie Ci wojownicy?

20 lutego 2011



Dzisiaj przepiękny utwór w wykonaniu  Diany Krall,
Fly Me To The Moon (live Las Vegas).

17 lutego 2011



Flamenco to nie tylko sztuka tańca, ale i śpiew,
muzyka cyganów andaluzyjskich.
Łączy ona elementy różnych kultur, w tym:
żydowskiej, hinduskiej, perskiej, arabskiej i egipskiej.

Flamenco wyróżnia się ekspresyjną wymową, często
związaną z nieładem,  w którym brak estetyki.

"Duende"  to nic innego jak symbolika,
w tym wypadku szatański duch, który
przekazywał euforyczne uniesienia.
To one powodowały wyzbycie się leków,
oraz przeżycie czegoś mistycznego,
co wręcz powodowało katharsis. 





15 lutego 2011

„Podczas ulewnych deszczy zawsze miał wrażenie,
że czas staje w miejscu. Jakby następowało zawieszenie,
swego rodzaju antrakt, podczas którego można było spokojnie
odłożyć to, co się akurat robiło, by po prostu stanąć przy oknie
i całymi godzinami patrzeć ze zdziwieniem na ten spektakl
opadającej bez końca kurtyny łez.”
Książę mgły, C.R Zafon

11 lutego 2011

Potłuczone lustro,
dębowe drzwi, białe gzymsy
i ściany o aromacie parzonej kawy..

Siedem lat nieszczęścia,puka do drzwi,
czy otworzysz?

2 lutego 2011

Wczoraj był grudzień,
ten pachnący herbatą i rumem,
rozwiany śnieżną pościelą,
wymalowany obrazami na oknach.

Grudzień załadowany książkami,
wyrobionymi przez tyle linii papilarnych..

Ten, co to się nigdy nie uśmiecha,
wręcz boczy na cały świat, nie mogąc doczekać się
wyostrzonej zieleni, posmaku poziomek, woni konwalii..

I wtem ktoś zapukał, niby mędrzec jakiś,
wyczarował płatki śniegu, te iskrzące gdzieś w oddali,
kilka kamieni dość olbrzymich, wokół las i płomienie palonego ogniska,
takie co to niby dają nadzieję na lepsze jutro, na lepsze zakończenie tych dni.
Bezimienny

Coraz rzadziej widać ludzi z uśmiechem,
tymi iskrami w oczach, pożądaniem życia.

On był inny i tą swoją innością zarażał wszystkich,
którzy mieli z nim styczność.

Otwarty, pełny humoru, nieco figlarny i pewny siebie.
Czytał Szekspira, bo "Sen nocy letniej" rozbawiał go płaczu.

Czy miał intuicję, czy jedynie (aż) doświadczenie w jakich sytuacjach
bywają ludzie? Nie zdążyłam wyciągnąć.


"..bo widzisz, nie wszyscy myślą o tym co widzą.
Po mnie widać, że jestem zarozumiały,  po tobie wielką samotność,
a po tej pani co przeszła, że za bardzo znerwicowana. Wystarczy
tylko uważnie patrzeć a wnioski pojawiają się same z siebie."

1 lutego 2011

Wyśniony czas w głowach,
gdzieś ponad nami raj,
raj przepełniony czerwienią jabłoni,złocistymi liśćmi,
błękitem nieba i bielą, bijącą od tych welonów, baranków..

Brak tulipanów, tych czarnych holenderskich,
dobrych min do złej gry, gwieździstych, ponurych nocy
czy mglistych poranków.
Wszystko magiczno-jałowe,bez wyrazu, bo bez treści.